niedziela, 1 grudnia 2013

Washington DC

           Wycieczka do Washingtonu była w ramach kursu na BMCC. Była to ostatnia część kursu i oczywiście było to wliczone w godziny(kredyty) , które trzeba wyrobić. [35godz. / 3.5 kredytu]
Sobota 24.11. zmuszona byłam wstać o 4.20 RANO żeby się ogarnąć, spakować i zrobić coś do jedzenia na drogą. O 5.25 hostka zawiozła mnie na stację, gdzie spotkałam się z Oliwką.
Pociąg miałyśmy o 5.47 do White Plains, jakieś 10 min. No i tam na stacji czekałyśmy ponad godzinę pijąc ciepłą kawę i zamulając bo nasz autobus miał być dopiero o 7.10. Jechaliśmy w 4 autokary. Wiedziałam, że jak wsiądę w autobus to prześpię pół drogi. Zasnęłam w White Plains, Oliwia obudziła mnie w NYC żebym zobaczyła widok na Manhattan, potem poszłam spać dalej. Obudziłam się dopiero w stanie  Delaware bo wszyscy musieli wysiąść z autobusu, a potem dalej spałam aż do Washingtonu. Tak, tak jestem człowiekiem kochającym spanie.
          Na miejscu byliśmy około 14 i od razu dostalismy 45 min na zjedzenie lunchu. Następnie przyszła kolej na zwiedzanie! Niestety pogoda nam nie dopisała. Strasznie wiało, bardzo bardzo ! Że nasze zwiedzanie polegało praktycznie na zrobieniu zdjęcia i przejściu dalej by jak najszybciej dotrzeć do autobusu. Jak na tak krótką wycieczkę pokazali nam bardzo dużo! Zobaczycie na zdjęciach :D
         Nasz hotel był w Arlington w stanie Virginia. Blisko do DC. Hotel wypas, nie brakowało niczego. Pokoje miałyśmy w 4 osoby, ale łóżka były 2 dwuosobowe. Wcześniej pisaliśmy do biura, że chcemy z Oliwką mieć razem pokój, więc było spoko. Dwie inne dziewczyny też były fajne.
          Wzięłyśmy busa i pojechałyśmy do Georgetown. Najlepszy sposób na jechanie bez biletu?
Maszyna przy kierowcy przyjmuje 1$ tylko w banknocie, a my powiedziałysmy, że nie mamy, więc pan kierowca kazał nam usiąść. W drodze powrotnej to samo. W Georgetown  szukałyśmy czegoś, gdzie mozna dobrze zjeść. Oczywiście cel został osiągnięty. Potem poszliśmy do sklepiku z różnymi okolicznymi "pierdołami". Nie byłyśmy tam dłuuugo, ale jak wyszłyśmy to na dworze padał snieg o.O tylko chwilę. Potem wróciłyśmy do hotelu bo po pierwsze było mega zimnooo, a po drugie w niedzielę o 9 rano trzeba było być gotowym w autokarze. Zawieźli nas na Arlington National Cemetery w Virgini. Muszę przyznać, że ilość grobów, w bardzo idealnie równych rzędach robi 'wrażenie'. Następnie zawieźli nas pod US Capitol w DC i tam mieliśmy czas dla siebie.

Ze względu na to, że Washington monument jest w remoncie po trzęsieniu ziemii w 2011 roku i wejście na górą jest zamknięte, poszłyśmy na wieżę w Old Post Office Pavilion. Tam też jadłyśmy ogromne lody, spacerowałyśmy po sklepach. Tak tak. ze względu na mróz i wiatr, nie chciało nam się nigdzie chodzić.  Poszłyśmy jedynie pod biały dom, żeby zobaczyć go w ciągu dnia, a nie wieczorem jak poprzedniego dnia. O 14.55 mieliśmy być pod autokarem, więc byłyśmy bardzo na czas bo punktualnie a nie szybciej :D no i tak zaczęła się nasza podróż do domu. Tym razem nie przespałam Philadelphi i udało mi się zrobić zdjęcie zza okna.


Philadelphia
                                                                 
                              DC photos:

Lincoln Memorial
A. Lincoln
Widok na Washington Monument
Air Force Memorial
World War II Memorial
Arlington National Cemetery-Virginia
Arlington Hause
Grób Johna F. Kennedy'ego

i jego brata


Old Post Office
Old Post Office
wjazd na wieżę post office

widok z wieży na Capitol

widok z wieży part II
widok z wieży part III
White Hause - day time
White Hause - night time
Łuk Przyjaźni - Chinatown

Korean War Veterans Memorial
(U.S. National Park Service)

5 komentarzy:

  1. Bardzo mi sie podobaja te zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I mnie również się podobają ! Zastanawiałam się własnie za pośrednictwem czego jechałaś :) Też prawdopodobnie wezmę u nich jeden z tych kursów !

    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne fotki :) Też dołączam się do "pytania", z jakiej firmy te kursy z wycieczkami? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. na zdjęciach pogoda wydaje się już w miarę OK :) Bardzo mi się podoba Biały Dom w nocy, coś pięknego.
    No i zazdroszczę, że umiesz spać w autobusie ;P Dla mnie jest to niemożliwe, czy to samolot, czy autobus ... Choćbym nie wiem jak była zmęczona ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Waszyngton , i Biały Dom , i Virginia , i Philadelphia . I zazdroszczę strasznie !!!! :) Całuję z Anglii. ;*

    OdpowiedzUsuń