niedziela, 11 sierpnia 2013

Warsaw ! :D


Notka miała być  wcześniej, ale nie wyszło :X Pracuję tylko do środy, więc moje życie trochę się w końcu unormuje :D Mam nadzieję, że w Bułgarii będzie gorąco ! A teraz sprawozdanie z Warszawy :D Z racji tego, że o dziwo byłam w stolicy pierwszy raz musiałam dużo zobaczyć. Miałyśmy jechać z Kasią, alee nie wyszło i pojechał ze mną kuzyn.
O 20 jechaliśmy pociągiem do Gdyni i tam czekaliśmy 3 godziny na pociąg do Wawki.
Mieliśmy trochę czasu, więc poszliśmy na skwer....


 Równo o 23 wsiedliśmy w pociąg do Warszawy :D Lubię jeździć pociągami, ale 8 osób w jednym przedziale to stanowczo o 6 za dużo xd Mimo wszystko udało mi się zasnąć. Niestety o 3 w nocy przyszła 'miła' pani i obudziła wszystkich zdaniem "DZIEŃ DOBRY, BILETY DO KONTROLI".
Miałam ochotę ją zabić! Na tym moje spanie się skończyło. Było mega zimno, a okno jak na złość nie szło zamknąć :/  O 6.10 przywitaliśmy Warszawę ! Spotkanie miałam na 8.30, więc
poszliśmy się przejść....


Trochę sejmu



Po błądzeniu, doszliśmy do wniosku, że czas kierować się w stronę ambasady, żeby się nie spóźnić.
Po drodze widzieliśmy jak kręcą jakąś scenę do filmu/serialu.
Pod ambasadą byliśmy przed czasem. Jakieś 15 min stałam obok, bojąc się stanąć w kolejce, hahaha..
Dokładnie o 8.30 stanęłam w kolejce i czekałam jakieś 15 min. Po czym drzwi otworzył mi pan, zapytał czy mam telefon i wpuścił mnie do środka. Tam kazali mi zdjąć pasek od spodni, włożyć do koszyka i przejść przez bramkę, która oczywiście zaczęła piszczeć xd
Sprawdzał mnie jakimś urządzeniem, po czym przypomniało mi się, że mam w kieszeni pieniądze i to one były przyczyną piszczenia bramki. Kiedy wszystko było już ok, przeszłam z jednego budynku do drugiego. Tam miła pani sprawdziła moje dokumenty, wzięła SEVIS, nakleiła mi kod kreskowy na paszport i pokierowała schodami w dół. Tam pan zapytał w jakim celu przyszłam. Kiedy powiedziałam, że 'au pair' to kazał mi podejść do okienka 4. Tam sprawdzono mi dokumenty, wydano numerek i kazano czekać na swoją kolej.

                             


Jak widać, przede mną było 17 osób, więc szło całkiem sprawnie. Po nuuuudnym czekaniu w końcu wyświetlił się mój numer i podeszłam do okienka, gdzie czarnoskóry konsul przywitał mnie bardzo sympatycznie mówiąc, że rozmowa będzie w języku angielskim :D Nie było aż tak strasznie jak myślałam ...

Pytania, które otrzymałam:
1. Czy pierwszy raz lecę do USA
2. Czy mam tam rodzinę?
3. Opisać swoją host rodzinkę ( czym zajmują się rodzice, dzieci, wiek, ilość)
4. Co chcę robić po powrocie?
5. Gdzie mieszkam?
6. Czy rodzice mieszkają też tam gdzie ja?
7. Jak powiedziałam, że tata pracuje za granicą to zapytał czym się zajmuje.
8. Potem zapytał czy mam przy sobie REFERENCJE bo chce je zobaczyć. (Kaśka dziękuję za to, że  kazałaś mi je wziąć!)
9. Czy znam swoje prawa w USA?
10. Pod jaki numer trzeba dzwonić, gdy potrzebuje się pomocy?

Potem ładnie powiedział, że nie widzi przeszkód na wydanie mi wizy, pogratulował i życzył udanego roku w USA :D  Już w piątek dostałam wiadomość, że moja wizka jest do odebrania w Gdańsku, więc  odbieram ją w poniedziałek przed pracą i wrzucę ją tutaj ;)

Z racji tego, że pociąg powrotny mieliśmy o 16.20, a ja z ambasady wyszłam o 9.30 to chodziliśmy po Warszawie i się opalaliśmy bo pogoda była piękna ! Wrzucam kilka fot...
Z racji, że lubię robić zdjęcia tooo przygotujcie się na ich częste wrzucanie :D
    

 
2 godziny czekania na pociąg powrotny do Gdyni

 Mimo, że z Warszawy wyjechaliśmy punktualnie 16.20 to w Gdyni bylismy z 30min. opóźnieniem przez co nie zdążyliśmy na pociąg do domu i musiała nas odebrać moja mama. W domu byłam o 23.30. Na szczęście cały przedział był nasz, więc całą drogę leżałam i czytałam książkę.
12 godzin w pociągu, 10 godzin w Warszawie, 2 godziny spania, było SUPER !
W pracy kolejnego dnia było trochę gorzej, zasypiałam stojąc :D
Mam nadzieje, że Was nie zanudziłam :D

xoxo

11 komentarzy:

  1. To teraz już czekać na lot :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia ! I gratulacje dostania wizy, choć to raczej było oczywiste. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy takie oczywiste. Ktoś gdzieś pisał, że jakaś AP nie dostała wizki :)

      Usuń
  3. Ciesz się że miałas tylko 17 osób przed soba :D Ja czełam 1,5 h, a byłam dzień wcześniej niż Ty :)
    Gratulacje! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, mam pytanie odnosnie tych referencji co chcial zobaczyc gosciu przy rozmowie w ambasacie, czy to chodzi o te referencje, ktore wystawialy ci rodzinki w pl jak skladalas aplikacje czy jakies inne.
    Z gory thx za odpowiedz.
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Konsul chciał zobaczyć referencje, które wczesniej wysyłałam do APIA.
      Oczywiście nie mialam oryginałów :D Wydrukowałam sobie z mojego profilu dzień przed Wawką :) Oczywiście te w języku angielskim :)

      Usuń
  5. A moglabys mi jeszcze powiedziec jak to z ta wiza jest, najpierw wypelnia sie wniosek na stronie ambasady, potem umawiam sie na spotkanie i potem wplacam kase za wize czy inna kolejnosc?
    Thx M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw wypełniasz wniosek na stronie ambasady, ładujesz tam swoje zdjęcie, które później będziesz miała w wizie i jak już wszystko tam pouzupełniasz to przechodzisz do opcji płacenia. Tam Ci wyliczą wg. kursu waluty ile, (u mnie 544 zł). Jak już opłacisz to tam wyświetli Ci się kalendarz z wolnymi datami i godzinami i tam wybierasz co Ci pasuje :)
      Nie trzeba dzwonić i tracić kasy za minuty, można wszystko online.
      Tylko będziesz musiała sobie wyrdukować tzw. confirmation, który Ci sie tam utworzy, potwierdzenie umówienia na wizyte itd.

      Usuń