sobota, 11 maja 2013

Skype z rodzinką #8

WOW !tdcndiowsvnoiegnvlwekgnewigpwj
Gadaliśmy nie całe 40 min i  reakcja po gadaniu jest taka jak p skypie z Cali.
Na początku rozmawiałam tylko z hostami a później przybiegła A (strasza) i zaczęła mi machać (prawie weszła w ekran). Powiedziala, że pokaże mi swoją malutką siostrzyczkę i za jakiś czas przyniosła małą E. Są przesłodkie !!! Malutka jest nieśmiała, ale pod koniec rozmowy powiedziała "Hi". W trakcie całej rozmowy starsza bawiła się z tyłu w międzyczasie chowając się za mamą i wychylając się do mnie ze śmiesznymi minami :D

Ogólnie bałam się, że nie rozumiem angielskiego mamy Chinki, ale o dziwoo rozumiałam ją  lepiej niż hosta :D Host sprawiał wrażenie bardzo nieśmiałego, bo jak hostka gdzieś poszła na chwilę to taki zagubiony był :o
Pytali jak bym się czuła z dziewczynkami w takim wieku, jak się czuję z takimi dziećmi.
Mówili, że bycie au pair  to nie to samo co zajmowanie się dzieckiem kilka godzin w tygodniu, i czy zdaję sobie z tego sprawę. "Of course".
Pytali co sprawiło, że zainteresowałam się programem au pair i co chcę robić po jego ukończeniu.
Pytali czy chodzę na dyskoteki i czy piję alkohol. O palenie nie pytali, ale nie ma nawet takiej potrzeby bo odpowiedź brzmi 'nie'.
Powiedzieli, że chcą starszej kupić na jej urodziny gitarę i czy mogłabym ją uczyć.
Poza tym pytali też co robię z takimi dziećmi, czy umiem zmieniać pampersy itp.
Pytali jeszcze o moje prawko, jak się czuję jako kierowca i jak długo jest ważne międzynarodowe.
Chcieliby aby AP zdała prawko ich stanowe co mnie bardzo cieszy bo zawsze jakaś pamiątka.

Do obowiązków AP będzie należało zawożenie straszej do szkoły i młodszej do przedszkola przez co w ciągu dnia będę miała 2/3 godzinki off, oczywiście po szkole ich pilnowanie i przebieranie młodszej. Powiedzieli też, że będziemy się dzielić obowiązkami domowymi, i czy nie jest to dla mnie problemem. Lubią kiedy dzieci spędzają czas na zewnątrz i uczą się nowych rzeczy.
Starsza dziewczynka ma ograniczony czas na oglądanie TV do 40 min a młodsza nie ogląda wcale do czasu kiedy nie będzie starsza.

No i jest curvew, ale nie taki straszny:
Kiedy następnego dnia pracuję to muszę wracać o 21, a kiedy mam następnego dnia wolne to nawet nie muszę wracać na noc do domu, więc spanie po znajomych jest umożliwione.
Jeżeli zobaczą, że jestem bezpiecznym kierowcą to dostanę samochód na własny użytek, ale jeżei chcę go używać to w domu muszę być o 23.
Mieszkają jakieś 9 mil od Portland.

Na koniec ładnie mi wszyscy pomachali i to chyba na tyle. Mówili, że się odezwą, więc zobaczymy co dalej :)

btw. Rodzince z NY odmówiłam.

2 komentarze: