piątek, 1 marca 2013

PREMATCH#3

Wczoraj martwiłam się tym, że już długo nie miałam żadnej rodzinki, a tu proszę jest kolejny match !

HOŚCI:    oboje pracują w firmie telekomunikacyjnej           
DZIECI:   dziewczynka A (1 roczek) i kolejne w drodze (termin na lipiec)
GDZIE:    Renton, Washington (20min jazdy do Seattle)
ZWIERZAKI: Pies Labrador <3

- Praca od poniedziałku do piątku od 6.30 do 4.30. Ale mają jeszcze jakąś opiekunkę, która może mnie zastąpić kiedy będę potrzebowała wolne (raz w tygodniu).
- Większość weekendów wolne.
- Udostępniają samochód do dojeżdżania na zajęcia lub na weekendowe wypady.
- Należą do jakiegoś Klubu, gdzie miałabym wejścia na siłownie i latem na otwarty basen.

W sobotę mam z nimi rozmowę na Skypie, którą już się BAAAAAAARDZO stresuję :O
Nie mam pojęcia jak będzie się miewał mój angielski w takiej rozmowie :) Musimy się jeszcze ugadać co do godziny .
Muszę ich zapytać czy moja praca miałaby polegać na całkowitym zajmowaniu się A i maleństwem czy hostka jest w domu.

Co o tym myślicie ? :>

* W sumie to 3 matche w ciągu 16 dni to nieźle jak na mój profil (jeszcze) bez filmiku, który się   dopiero robi.

UPDATE ( 9 III 2013) :
Rodzinka zeszła z  mojego profilu.



8 komentarzy:

  1. Mnie jakoś odrzuca Seatle, jakaś wewnętrzna siła :D
    no i samochodu trochę mało :<
    ale gadaj z nimi, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi nie bardzo odpowiada tamtejszy klimat. Wolałabym coś cieplejszego ^^
      Cieszę się tylko, że nie mieszkają w centrum miasta tylko w spokojnej okolicy. Myślę, że o samochód można się jeszcze z nimi dogadać :)

      Usuń
    2. No to jak odpowiada, no to czemu nie :D

      PS.Zmieniłam stronkę bloga na http://4aupairs.blogspot.com/ ( stary to http://2aupair.blogspot.com/)

      Usuń
    3. no i kurde pies LAmlador - brałabym :DDD

      Usuń
    4. Dziś o 2 w nocy mam z nimi Skype'a, więc dam znać jak poszło, czego się dowiedziałam i takie tam : D

      W dodatku CZEKOLADOWY Labrador <3

      Usuń
  2. Mi sie marzylo Seattle :p pogadaj z nimi, moze okaza sie fantastyczni, a Seattle ma swoj urok, no i mialabym kogo tam odwiedzic :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę z nimi rozmawiała jutro. Prawdopodonie o 2 w nocy naszego czasu :o
      Dam znać jak mi poszło :P

      Usuń
  3. ja bym chciala gdzies w okolice Seattle. pomimo tego, ze tak czesto pada to wlasnie wydaje mi sie, ze ma swoj urok :) daj znac od razu po rozmowie!

    OdpowiedzUsuń